Rodzina Jaxa Małachowskich herbu Gryf

wraz ze spokrewnionymi rodami

Co, kto i dlaczego?

Do bazy danych
English

And I dreamed I saw the bombers
Riding shotgun in the sky
And they were turning into butterflies
Above our nation

We are stardust
Billion year old carbon
We are golden
Caught in the devil's bargain

Joni Mitchell, Woodstock


Pozdrowienia z okazji Święta Zmarłych od Kasi i Krzysztofa Małachowskich.

Na cmentarzu przy Visby
Cmentarz przy Visby (25 X 2024 roku)

„Z każdym dniem zatraca się wśród nas znajomość historji własnej rodziny, i coraz bardziej ginie poczucie wspólności rodowej i węzłów krwi. A to źle! Rzeczy tych nie należy przeceniać, lecz niewłaściwem jest nie­do­ce­nia­nie ich i zapominanie o nich. Śmieszną byłaby w czasach dzisiejszych chęć imponowania komukolwiek tytułem rodowym lub herbem; z drugiej strony na szczęście coraz mniej jest takich, którymby to imponować mogło. Inna natomiast rzecz znać dzieje rodzinne. Cześć dla przodków jest cechą najstarszych, najbardziej wyrobionych, i na najwyższym stopniu kultury intelektualnej stojących społeczeństw. Pozatem jest to bądź co bądź, mniejsza lub większa, czasem zupełnie znikoma, ale zawsze jedna z wielu cegiełek tworzących gmach historji i Ojczyzny; poznanie tej cegiełki - własnej rodziny - jest równoznaczne z poznaniem w jednym przynajmniej odłamie narodu dziejów jego kultury i owoczesnego stanu kraju.”

[Bohdan Małachowski, fragment przedmowy do "Kroniki ..."; pisane w 1928 r.]


“Nikt nie żyje sam: rozmawia z tymi, co przeminęli, ich życie w niego się wciela, wstępuje po stopniach i zwiedza, idąc ich śladem, zakątki domu historii. Z ich nadziei i przegranej, ze znaków, jakie po nich zostały, choćby to była jedna litera wykuta w kamieniu, rodzi się spokój i powściągliwość w wypowiadaniu sądu o sobie. Dane jest wielkie szczęście tym, co umieją je zdobyć. Nigdy i nigdzie nie czują się bezdomni, wspiera ich pamięć o wszystkich dążących jak oni do nieosiągalnego celu.”

[Czesław Miłosz, „Dolina Issy”, w rozdziale XXIX]


(polityka...) Profesor Hartman niezwykle trafnie nakreślił sylwetkę prof. Czarnka: https://hartman.blog.polityka.pl/2024/02/10/czarnek-nasze-ksiazatko/


Kącik Lorda Paradoxa