„Z każdym dniem zatraca się wśród nas znajomość historji własnej rodziny, i coraz bardziej ginie poczucie wspólności rodowej i węzłów krwi. A to źle! Rzeczy tych nie należy przeceniać, lecz niewłaściwem jest niedocenianie ich i zapominanie o nich. Śmieszną byłaby w czasach dzisiejszych chęć imponowania komukolwiek tytułem rodowym lub herbem; z drugiej strony na szczęście coraz mniej jest takich, którymby to imponować mogło. Inna natomiast rzecz znać dzieje rodzinne. Cześć dla przodków jest cechą najstarszych, najbardziej wyrobionych, i na najwyższym stopniu kultury intelektualnej stojących społeczeństw. Pozatem jest to bądź co bądź, mniejsza lub większa, czasem zupełnie znikoma, ale zawsze jedna z wielu cegiełek tworzących gmach historji i Ojczyzny; poznanie tej cegiełki - własnej rodziny - jest równoznaczne z poznaniem w jednym przynajmniej odłamie narodu dziejów jego kultury i owoczesnego stanu kraju.”
[Bohdan Małachowski, fragment przedmowy do "Kroniki ..."; pisane w 1928 r.]
“Nikt nie żyje sam: rozmawia z tymi, co przeminęli, ich życie w niego się wciela, wstępuje po stopniach i zwiedza, idąc ich śladem, zakątki domu historii. Z ich nadziei i przegranej, ze znaków, jakie po nich zostały, choćby to była jedna litera wykuta w kamieniu, rodzi się spokój i powściągliwość w wypowiadaniu sądu o sobie. Dane jest wielkie szczęście tym, co umieją je zdobyć. Nigdy i nigdzie nie czują się bezdomni, wspiera ich pamięć o wszystkich dążących jak oni do nieosiągalnego celu.”
Czesław Miłosz, „Dolina Issy”, w rozdziale XXIX
|
do bazy danychco tutaj znajdziecie?
tutaj zbieram informację o najbliższej rodzinie, głównie Jaxa-Małachowskich (173)
i Ścibor-Marchockich (61) z którymi jesteśmy ciasno związani. Inne najliczniej występujące
nazwiska to Ingistof (53), Mrozowicki (38), Dwernicki (37) oraz Smukrowich (29). Liczby w nawiasach to ilość nazwisk
w dniu 2012-09-28.
źródła:
na początku było Słowo… W moim przypadku to był jeden dokument - pisany ręcznie „rodowód
po mieczu Jerzego Karola Małachowskiego” - mojego ojca. Kilka stron z drzewem do
5 pokolenia. Wkrótce jednak „odnalazłem” kuzynkę Marylkę Ścibor Marchocką, która
przesłała mi sporo zdjęć i informacji o rodzinie. Zawzięte przeszukiwanie Internetu
dało też pewne rezultaty, między innymi natrafiłem na strony śp Romualda Marchockiego
i zdążyłem skopiować większość danych zanim te strony zniknęły. najbardziej znani krewniacy:
program:żeby mieć wolne ręce, postanowiłem sam napisać potrzebne programy (niestety to zabiera czas). Dane mieszczą sie w SQL databazie - używam darmowej wersji Microsoft SQL Express, a strony są generowane dynamicznie. Całość składa się z trzech części -1) SQL databaza, 2) programy do wczytywania informacji lokalnie oraz eksportu tych danych do innych formatów i wreszcie 3) programu do prezentacji danych w sieci. Nigdy przedtem nie zajmowałem się tego rodzaju (WEB) programowaniem, byłbym bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie. kto to pisze:nazywam się Krzysztof Jan Jaxa-Małachowski, od 1986 mieszkam w Szwecji na Gotlandii w Visby, jestem fizykiem z wykształcenia a przez ostatnie 11 lat pracowałem jako programista. |
1 Oczywiście nie twierdzę, że Andrzej Modrzewski, Jan Kochanowski czy Mikołaj Rey byli Małachowskimi, lecz ja jestem ich prapra... wnukiem. ![]() |
|